Chłodniki nigdy nie należały do moich ulubionych dań, bo co to za zupa na zimno z kefirem i rzodkiewką. Zawsze wydawały mi się jakieś takie nijakie, bez żadnej wyraźnej smakowej nuty. Jak na złość pewien chłodnik wrył się mocno w moją pamięć, gdyż został przez moją mamę zaserwowany na obiedzie zapoznawczym z moim lubym. No i cóż miałam zrobić w takiej sytuacji? Zjeść cały talerz i się uśmiechnąć? Nie zjeść i sprawić przykrość mamie, a w oczach wybranka wyjść na kapryśną panienkę? Jak myślicie?
Naturalnie, że nie zjadłam. Moją porcję z uśmiechem skonsumował mój chłopak. Jak się później okazało również chłodnikosceptyk, który w oczach mojej mamy wypadł wtedy wzorowo 🙂
Od tamtego czasu minęło już parę lat. Mój chłopak, został moim mężem, a w tym roku znaleźliśmy nasz wyśmienity sposób na chłodnik. Pyszny, orzeźwiający, lekko ostry botwinkowy chłodnik na mleku kokosowym z chrzanem, mozzarellą i makaronem ze świeżego ogórka.
W skrócie rzecz ujmując: #krakus #chlodnik #sprytnieizdrowo
Składniki na 4 porcje chłodniku:
- 0,5 litra barszczu czerwonego KRAKUS;
- 300 gram botwiny (1 solidny pęczek);
- 400 ml mleka kokosowego (1 puszka);
- 2 świeże ogórki gruntowe;
- 1 mozzarella;
- pęczek koperku;
- 1 słoiczek chrzanu.
Sposób wykonania chłodniku:
1. Botwinkę (łodyżki i liście) umyj dokładnie. Łodyżki pokrój na około centymetrowe kawałki, a liście posiekaj (ja dodałam tylko połowę liści).
2. Barszcz czerwony zagotuj w garnuszku, dodaj botwinkę i gotuj na małym ogniu przez 10-15 minut, a następnie odstaw do wystudzenia.
3. Kiedy zupa jest już chłodna, dodaj mleko kokosowe i dokładnie wymieszaj, np. rózgą kuchenną.
4. Mozzarellę pokrój w kostkę lub paseczki. Ogórka umyj, obierz i również pokrój w cienkie paski. W ten sposób powstanie makaron z ogórka.
5. Do głębokich talerzy nałóż mozzarellę. Zupę rozlej do talerzy, na wierzch wyłóż porządną porcję makaronu z ogórka, a następnie posiekany koperek.
6. Chłodnik możesz dodatkowo schłodzić w lodówce, ale ja podaję go w temperaturze pokojowej. Dodatkowo serwuję go w towarzystwie chrzanu, którego każdy dodaje sobie według uznania. Mi wystarcza jedna łyżeczka, a mój mąż raczy się zupą z trzema odważnymi łyżeczkami chrzanu.
Botwinkowy chłodnik na mleku kokosowym z chrzanem to zupa błyskawiczna, idealna na obiad w upalny dzień. Barszcz czerwony sprawia, że zupa jest przyjemnie słodka i pięknie różowa, mleko kokosowe dodaje jej aksamitnej konsystencji, a chrzan ostrości i orzeźwienia 🙂
Smacznego!
K.
You must be logged in to post a comment.