DIY dodatki do pokoju dziecka pojemniki na kosmetyki

DIY: dodatki do pokoju dziecka

Dzisiaj trochę DIY: jak szybko i tanio samemu stworzyć dodatki do pokoju dziecka. Ten kto urządzał kiedyś pokój dziecka na pewno wie, że ceny dziecięcych akcesoriów bywają nieprzyzwoicie wysokie. Każda drobnostka typu obrazek, plakat, pudełeczko to koszt kilkudziesięciu złotych. Większe rzeczy jak kosze na zabawki, kocyki, lampki to często kwota ponad kilkuset złotych. Kiedy dodajesz te wszystkie rzeczy do koszyka, nagle okazuje się , że masz do zapłacenia tysiąc, a czasem i więcej, złotych.

Aby ograniczyć nieco wydatki i przy okazji nie rezygnować ze stworzenia dla swojego maleństwa małej krainy do snu i zabawy postanowiłam stworzyć własne akcesoria i dodatki.

Dodatki do pokoju dziecka, które stworzyłam własnoręcznie:

  • ścienne obrazki malowane i 3D wykonane z filcu;
  • girlanda nad łóżeczko;
  • ozdoby oświetlenia, w tym lampy sufitowej, podłogowej i lampki nocnej;
  • pojemniki na akcesoria do pielęgnacji niemowlaka.

Narzędzia niezbędne do pracy to:

  • kolorowe arkusze filcu – do kupienia w sklepie papierniczym lub pasmanterii;
  • silikonowe wypełnienie (najlepiej antyalergiczne) – ja użyłam wypełnienia z nieużywanej poduszki;
  • kolorowe arkusze pianki/folii ozdobnej;
  • ołówek/kredka;
  • nożyczki;
  • zestaw igieł i nici;
  • szablony wzorów, z których stworzymy poszczególne elementy – mogą to być foremki do wykrajania ciastek lub własnoręcznie odrysowane kształty;
  • tasiemki;
  • klej lub samoprzylepne karteczki;
  • pozostałe elementy, które będziemy ozdabiać: lampki, ramki, pudełeczka i pojemniczki.

Ścienne obrazki malowane i filcowe

W tym roku, mniej więcej w okresie długich zimowych wieczorów, dosyć głośno zrobiło się wokół kolorowanek dla dorosłych. Posiadając w tamtym czasie dużo wolnego czasu podążyłam za modą i taką kolorowankę sobie zakupiłam. Przyznam się, że bardzo mnie to malowanie wciągnęło. Z czasem stwierdziłam, że niektóre z moich malowanek mogą stanowić ozdobę ścian w pokoju naszego malucha. To był pierwszy krok. Kolejny to zakup budżetowych ramek na obrazki RIBBA w Ikei i w zasadzie gotowe. Pozostało tylko zawiesić obrazki. Żeby uniknąć wiercenia w ścianach uczyniłam to przy pomocy taśm i rzepów Command. Dziecinne proste – prawda?

W późniejszym czasie, kiedy zajęłam się wykonywaniem ozdób z filcu, coś zainspirowało mnie do eksperymentalnego stworzenia obrazka 3D. Tutaj wystarczyło tylko przygotować filcowe elementy, stworzyć z nich kompozycję i przykleić je w ramce w odpowiednim miejscu.

EFEKT:

Girlanda nad łóżeczko

Girlandę nad dziecięce łóżeczko fajnie mieć. Jeszcze fajniej wykonać ją samodzielnie. Całymi dniami szukałam w Internecie girlandy pasującej do mojej koncepcji pokoiku… niestety z marnym skutkiem. Nagle pyk, zapaliła się żaróweczka, żeby wykonać to samodzielnie. Inspirację znalazłam na blogu Spodkocyka.pl (który zresztą serdecznie Wam polecam). Przy okazji przekonałam się, że filc to wspaniały, bardzo plastyczny materiał, z którego można wyczarować prawdziwe cudeńka. Ale przejdźmy do konkretów.

Tutaj praca wyglądała następująco:

  1. Zakup kolorowych arkuszy filcowych (ja wybrałam arkusze o grubości 1,5 i 2 mm, aby łatwo było zszyć je ręcznie oraz jeden sztywny 4 mm – przy czym ten ostatni jest problematyczny w ręcznym wycinaniu wzorów)
  2. Przygotowanie szablonów wzorów. U mnie były to gwiazdki i serduszka.
  3. Wykonanie mięciutkich elementów girlandy – mini poduszeczek. Aby je wykonać należy:
    1. Odrysować wybrany wzór na arkuszu filcu – na jedną poduszeczkę potrzebne są dwa identyczne odrysowane i wycięte kształty.
    2. Zszyć dwa kształty ze sobą przy pomocy igły i nici w odpowiednim kolorze, pozostawiając przy tym mały otwór na włożenie wypełnienia.
    3. Wypełnienie kształtu i zszycie poduszeczki do końca.
  1. Połączenie elementów girlandy przy pomocy sznureczka, grubej nici lub tasiemki. Ja sznureczek przewlekłam przez moje poduszeczki od tyłu.

Moja girlanda zawiera jeszcze jeden element – pierwszą literę imienia naszego maluszka, którą również wykonałam z filcu. Poszczególne warstwy literki zostały odrysowane od szablonu, wycięte i sklejone, a następnie usztywnione najgrubszym arkuszem filcu, o którym pisałam wyżej.

Całość zamontowałam do ściany przy pomocy haczyków i taśmy do wieszania obrazów Command.

EFEKT:

Ozdoby oświetlenia

Zanim jeszcze nasze życie rozświetliła wiadomość o spodziewanym potomku, w pokoju pojawiła się bardzo uniwersalna biała lampa sufitowa. Z uwagi na to, że jej powieszenie kosztowało nas sporo wysiłku, to żal było ją teraz zdejmować i zmieniać na inną. Rozwiązaniem było nadanie jej delikatnego dziecięcego charakteru. Motywem przewodnim pokoiku są gwiazdki, musiały więc znaleźć się również na lampie. Wycięłam je (z drugiego po filcu) mojego ulubionego materiału – ozdobnej pianki. Dzięki jej elastyczności, kształty do wycięcia mogłam z łatwością odcisnąć od foremki do wycinania ciasteczek. Wycięte nożyczkami elementy naklejałam kolejno na klosze lampy, przy czym tak samo dobrze sprawdził się tu klej jak i dwustronne samoprzylepne karteczki. Oprócz gwiazd dodatkowym urozmaiceniem stała się rakieta kosmiczna. Przyznam, że odrysowanie i wycięcie tej rakiety było wyzwaniem, ale udało się 🙂

EFEKT:

Kolejne dwie lampy to lampa stojąca i lampka nocna BRW z kolekcji Meropolitan. Lampy te mają bardzo interesujący design, są solidne, a ich cena nie jest wygórowana. Do ozdobienia lampek użyłam kolorowych tasiemek (kupionych w Empiku), szarej pianki ozdobnej, samoprzylepnych karteczek. Wbrew pozorom bardzo dobrze trzymają się materiału abażuru, a jednocześnie nie niszczą go. Dzięki temu z czasem ozdoby będzie można zmienić lub odkleić, a lapy przenieść do salonu czy sypialni.

Pojemniki na akcesoria do pielęgnacji niemowlaka

Pojemniki na akcesoria, to moim zdaniem rzecz bardzo przydatna w pokoju małego dziecka. Tutaj wszystko musimy mieć pod ręką, aby w trakcie przebierania lub przewijania malca móc sięgnąć po pieluszkę czy maść w każdej chwili. W moim przypadku pieluszki, płyny i maści nie mogłyby stać sobie luzem, gdyż przy zamaszystości moich ruchów, wciąż musiałabym je na nowo ustawiać i podnosić z podłogi. Ceny pojemników na akcesoria odrobinę mnie jednak zaszokowały. Za mały prostokątny pojemnik znanej marki dziecięcej trzeba zapłacić od 50 do 100 zł.

Ponieważ do samodzielnego uszycia takiego organizera brak mi jeszcze umiejętności, rozpoczęłam poszukiwania tańszego zamiennika. I oto natknęłam się na takie pojemniczki w PEPCO. Za kwotę ok. 60 zł zakupiłam trzy materiałowe pojemniki na akcesoria w kolorach szarym i białym oraz trzy słoiczki, które przeznaczyłam na patyczki i waciki higieniczne.

Każdy z tych przedmiotów ozdobiłam tasiemkami oraz moimi ulubionymi gwiazdkami z pianki. Do klejenia standardowo posłużyły mi samoprzylepne karteczki oraz klej.

EFEKT:

Jak wyszło? Oceńcie sami 🙂 Przy okazji mam nadzieję, że czytając ten wpis macie już w głowach dziesiątki pomysłów na własne ozdoby – i to nie tylko do pokoju dziecka!

K.