Ostatnio na blogu wszystko kręci się wokół kuchni. Pojawiło się sporo przepisów i kilka wpisów o projektowaniu przestrzeni kuchennej. Ale tak to już jest, że nasze życie skupia się wokół jedzenia, bo aby żyć, trzeba jeść. Skoro więc trzeba, to warto zadbać o całą otoczkę. O to, by przygotowanie posiłków przebiegało w przyjaznym, dobrze zaprojektowanym miejscu, a samo jedzenie było przyjemnością. Stąd dzisiaj jeszcze jeden wpis z kategorii kuchnia – 9 gadżetów, które chcesz mieć w swojej kuchni. Ja te gadżety posiadam i nie bardzo chcę już bez nich funkcjonować 🙂
Tak na marginesie, oglądałam ostatnio bardzo ciekawy serial dokumentalny „Cooked”, w którym Michael Pollan dochodzi do podstaw gotowania, jego składowych, jak ogień, woda, powietrze i podążając tym tropem przemierza świat tradycyjnych smaków kuchni całego świata. W kilku odcinkach Michael opowiada jak jedzenie i gotowanie kształtuje nasze życie. Polecam Waszej uwadze.
Dozownik do płynu do naczyń
Butelka z płynem do naczyń, choć byłaby najpiękniejsza, a płyn najdroższy na rynku, to jednak będzie szpecić. Etykietka pod wpływem wody się zetrze, a dzióbek zalepi mydlaną mazią. Można by go jakoś ukryć, ale cóż, płyn jest potrzebny co chwila, trudno więc wciąż chować go do szafki.
Rozwiązaniem jest oczywiście dozownik. Kiedyś przez przypadek trafiłam na taki, który idealnie pasuje kolorystycznie do mojej kuchni (i obecnych trendów PANTONE). Dostępny jest w kilku wersjach i mogę go polecić z czystym sumieniem. Używam go już trzeci rok, a wygląda i działa jak nowy.
MÓJ WYBÓR
DOZOWNIK DO MYDŁA JOSPEH JOSEPH
INNE PROPOZYCJE
Pojemnik na ser i wędliny
Nie wiem jak Wy, ale my często kupujemy ser na wagę w plasterkach. To wygodne, wcale nie droższe niż kupowanie gotowych paczek i przede wszystkim wiadomo co się kupuje. Jedyna wada, to fakt że ten produkt lubi w lodówce obsychać. Chcesz zrobić sobie kanapkę z ulubionym serem i bach! Serek zamienił się w chips. Na jednym z portali trafiłam na promocję pojemników do sera. Spodobał mi się ciekawy design jednego z oferowanych i choć nie byłam przekonana, to poczyniłam zakup o wartości 27 zł. Było to jedno z lepiej wydanych 27 zł w moim życiu.
Od tamtego momentu ser jest dłużej świeży, nie wysycha, a dodatkowo mieści się w nim również wędlina, więc przygotowując kanapki wyciągam tylko jedno pudełko, a w lodówce mamy teraz super porządek. Polecam!
MÓJ WYBÓR
INNE PROPOZYCJE
Deski
Deski do krojenia zajmują zwykle dużo miejsca i nie ma gdzie ich chować. Ja wyznaję zasadę, że dla zdrowia powinno się używać różnych desek do różnych produktów – oddzielna do pieczywa, oddzielna do serów, oddzielna do mięs itd. Podążając za tą zasadą powinnam mieć w domu stos desek, ale niestety nie mam na to miejsca. Wybrałam więc maty do krojenia. Co prawda szybciej się niszczą i trzeba je raz na jakiś czas wymienić, ale nie zajmują dużo przestrzeni, komponują się kolorystycznie z kuchnią i w naszym domu sprawdzają się idealnie. A co do konieczności ich wymieniania, to nie jest to znowu jakiś ogromny koszt, a tradycyjnie deski też wypadałoby raz na jakiś czas wymienić 🙂
MÓJ WYBÓR
MATY DO KROJENIA JOSEPH JOSEPH
INNE PROPOZYCJE
Noże ceramiczne
Znasz to uczucie, gdy zabierasz się za oprawianie mięsa na obiad i szlag Cię trafia, bo w domu brak ostrego noża? Nikomu nie chce się ich ostrzyć, więc z czasem masz wrażenie, że kroisz chleb czy wędlinę drewnianą pałką zamiast noża. Ja znam to uczucie doskonale.
Dzięki Bogu za wspaniałego darczyńcę, który ofiarował nam zestaw pięknych noży ceramicznych. Są rewelacyjne i od pewnego czasu używam tylko ich. Łatwo się czyszczą, ładnie wyglądają na blacie i tępią się znacznie wolniej. Hmmm no tak, tępią się, ale moim zdaniem to nawet dobrze, bo kiedy były nowe, prawie ucięłam sobie palec – na początku trzeba uważać i pod żadnym pozorem nie dawać ich dzieciom pomagającym nam w kuchni.
MÓJ WYBÓR
ZESTAW NOŻY MIYAKO CERAMICS
INNE PROPOZYCJE
Stojak do ręczników papierowych
Krótko i na temat. Ręczniki papierowe to coś, czego na co dzień zużywamy dosyć dużo. A to coś się rozleje, a to przydałoby się wytrzeć buzię maluchowi, a to trzeba na czymś osuszyć owoce i warzywa.
Żeby korzystało się z nich jeszcze łatwiej, zakupiliśmy stojak. Udało się znaleźć pasujący do wystroju kuchni. Jest dobry zarówno do małych jak i dużych rolek i nie trzyma ich zbyt mocno, dzięki czemu papier łatwo się rozwija, a jednocześnie na tyle mocno, że można rozwinąć i oderwać ręcznik jedną ręką. Ten stojak to mój przyjaciel!
MÓJ WYBÓR
STOJAK NA RĘCZNIKI PAPIEROWE JOSEPH JOSEPH
INNE PROPOZYCJE
Miska do ubijania z przykrywką
Szykujesz urodzinowy tort. Trzeba ubić śmietanę i na samą myśl dostajesz gorączki, bo znów zachlapiesz połowę kuchni. Ja znajdowałam jakieś ukryte zaschnięte kropelki śmietany nawet dwa tygodnie po takim ubijaniu.
Zbawieniem jest miska ze specjalną pokrywką. Ja zdecydowałam się na taką jak poniżej. Wcale nie najdroższą, pewnie też nie najlepszą, ale jak dla mnie wystarczającą. Ubity krem mogę zakryć i wstawić do lodówki. Miskę można spokojnie myć w zmywarce, a w szafce nie zabiera dużo miejsca. Aha, i najważniejsze! Ściany w kuchni już zapomniały czym jest śmietana 😉
MÓJ WYBÓR
MISKA DO MIKSOWANIA BRANQ DAISY
INNE PROPOZYCJE
Stojak na przyprawy
To gadżet, który miałam tylko przez chwilę. Niestety w mojej kuchni nie było już dla niego miejsca. Stojąc na blacie troszkę zawadzał, a do żadnej szafki się nie mieścił. Musiałam więc go oddać, czego bardzo żałuję. Jeśli często pieczesz lub gotujesz i masz trochę wolnej powierzchni na blacie, to myślę, że taki przybornik świetnie się sprawdzi, a do tego sam w sobie będzie ozdobą kuchni.
MÓJ WYBÓR
ZESTAW POJEMNIKÓW NA PRZYPRAWY VACU VIN POPSOME
INNE PROPOZYCJE
Miski / miarki
Misek i miarek nigdy za wiele. Jeśli do tego miska i miarka to jedno i to samo naczynie to super. A jeżeli do tego wszystkiego dodasz fakt, że cały komplet takich misek zajmuje tyle miejsca co jedna, to już w ogóle pełnia szczęścia. I znów pojawia się Joseph Joseph i zestaw misek składanych jak matrioszki. Różne kolory i wzory. Numer jeden na mojej liście zakupów w najbliższym czasie 🙂
MÓJ WYBÓR
INNE PROPOZYCJE
Komplet przyborów kuchennych
Z jednej strony lubię, kiedy blaty kuchenne są puste. Z drugiej ciągłe otwieranie szuflady ze sztućcami podczas gotowania doprowadzało mnie do pasji. No i ten wiecznie brudny uchwyt od szuflady :/ Zdecydowałam, że trzeba zaopatrzyć się w stojak z przyrządami do gotowania. Trzeba tylko wybrać ładny. Tej decyzji nie żałuję. Mój zestaw jest taki mini, ale wystarczający i zajmuje dzięki temu mało miejsca. Łyżki są lekkie, estetyczne i łatwo się czyszczą. Również z czystym sumieniem polecam 🙂
MÓJ WYBÓR
KOMPLET PRZYBORÓW KUCHENNYCH JOSEPH JOSEPH
INNE PROPOZYCJE
Wałek do ciasta
W przepisie napisali rozwałkuj na grubość 3 mm. No ale ile to jest i czy środek rozwałkowanego placka ma tyle samo grubości co jego brzegi? Trudno to ocenić.
Przyznam się, że tego gadżetu jeszcze nie mam, ale marzę o nim skrycie i przymierzam się do jego zakupu. Myślę, że ta inwestycja się opłaci i na Wielkanoc wszystkie moje waniliowe kruche ciasteczka będą miały taką samą grubość 🙂
MÓJ WYBÓR
INNE PROPOZYCJE
Jeśli zastanawiasz się nad zakupem któregoś z powyższych akcesoriów, zapewniam Cię, że warto!
Na koniec chciałabym zaznaczyć, że w żaden sposób nie jest to wpis reklamowy. Częstość występowania akcesoriów Joseph Joseph wynika z wyłącznie z mojego zamiłowania do tej marki 😉
A może znasz inne gadżety, bez których nie możesz się obejść w kuchni? Będzie super jeśli podzielisz się swoimi doświadczeniami w komentarzu 🙂
Pozdrawiam,
K.
Fajnym gadżetem, choć oczywiście nie niezbędnym, jest wirówka do wszelkiego rodzajów sałat, szpinaku, natki czy świeżych ziół 🙂
Racja! Muszę pomyśleć o zakupie takiej wirówki, bo teraz odsączam sałatę i szpinak ma papierowych ręcznikach. Ani to wygodne, ani ekologiczne 😉