Sama często zadawałam sobie pytanie: jak wychować dzieci, by były wrażliwymi, pełnymi empatii ludźmi. Takimi, którzy szanują uczucia innych, ale przy tym również rozumieją swoje uczucia i potrafią stawiać granice, by chronić to, co dla nich ważne.
Zdaję sobie sprawę z tego, że w dużej mierze mają na to wpływ różne czynniki. Nie tylko wychowanie i troska rodziców, ale także kwestie osobowościowe. Niemniej jednak zawsze warto sięgnąć po dobrą lekturę dla dzieci.
Poniżej znajdziecie trzy piękne książki dla dzieci o uczuciach. Książeczki proste, krótkie, a zarazem mądre i wzruszające.
A królik słuchał – o tym, jak zrozumieć własne emocje.
„A królik słuchał” to przepiękna historia o złości, rozczarowaniu, frustracji małego chłopca. Opowieść o tym, co czuje dziecko, któremu coś się nie powiodło. Jakie uczucia nim targały i jakie były możliwe wyjścia z tej trudnej dla niego sytuacji.
Książeczka nie zawiera dużo treści, wręcz przeciwnie. Pozostawia bardzo dużo miejsca na rozmowę z dzieckiem o jego uczuciach. W ten sposób pomaga rodzicowi i dziecku przejść trudną drogę od tego, co się czuje, do tego, jak sobie z tym uczuciem poradzić. To także cenna nauka dla rodzica, że zawsze powinien być blisko dziecka i pozwolić mu na przeżycie emocji, być w gotowości, by je wysłuchać. Ważna lekcja dla dziecka jest taka, że w takich chwilach też musi sobie dać czas na zrozumienie swojej złości, frustracji i może liczyć na bliskość oraz zrozumienie ze strony rodzica.
Przytul mnie – o tym, jak wielką moc może mieć miły gest.
Ostatnio zauważyłam na Netflix bajkę o tym samym tytule. Niemniej jednak moim zdaniem warto mieć i czytać wspólnie właśnie książkę.
„Proszę mnie przytulić” opowiada o relacji tata niedźwiedź – syn niedźwiadek. W ciągu jednego dnia tata niedźwiedź daje synowi lekcje tego, jak wielką moc zmiany i zjednywania sobie ludzi może mieć zwykły gest przytulenia. Misie wspólnie przemierzają las, na swej drodze napotykając różne zwierzęta, w różnych sytuacjach i z różnymi zamiarami. Niezależnie od tego, kogo spotkają, proszą o jedno mocne przytulenie, które zawsze skutkuje zmianą sytuacji na lepsze.
Książeczka ma dwa ważne morały. Ten pierwszy prosty uczy dzieci tego, że rodzic zawsze jest blisko, że warto okazywać uczucia i prosić o miłe gesty, kiedy tego potrzebujemy, a okazywanie uczuć jest czymś dobrym. Drugi przekaz to ważna lekcja tego, że niezależnie od wszystkiego warto być dla innych miłym i życzliwym, bo miły gest może zdziałać więcej niż konfrontacja i negatywne emocje.
O mocy przytulenia przekonałam się już kilkukrotnie w chwilach eksplozji emocji mojego dziecka. Kiedy słowa i prośby nie przynoszą rezultatu, prośba o przytulenie ratuje nas z opresji. Lecz to nie dziecko prosi mnie o ten gest. To ja proszę o przytulenie mojego buntownika. Negatywne emocje opadają i ustępują miejsca miłości, empatii i trosce.
A pomysł na to znalazłam tutaj:
Miłość – o tym, czym jest to piękne uczucie.
Ostatnia i prawdopodobnie nasza ulubiona z tej kategorii książeczka „Miłość”. W prostych słowach opowiada o miłości matki do syna. Mały Archibald przed snem pyta mamę, czy będzie go kochała całe życie. Mama odpowiada synowi, jak bardzo go kocha. Jej opowieść pozwala dziecku zrozumieć, czym jest miłość rodzica i że nie zmienia się ona pod wpływem tego, co się aktualnie dzieje w ich życiu. Mama kocha bowiem zawsze, w radości i smutku, w zdrowiu i w chorobie, kiedy są obok siebie i kiedy są osobno, kiedy Archibald jest grzeczny, ale też wtedy, kiedy coś spsoci i dostaję burę.
„Miłość” to jedna z serii książeczek o uczuciach, jednak pośród nich, ta wzrusza mnie najbardziej. Czytamy ją co jakiś czas, co ciekawe z inicjatywy synka i ta lektura cieszy mnie tym bardziej, kiedy zmieniamy imiona na nasze, a mój smyk prosi: Mamo, przeczytaj mi jeszcze raz.
Czytajcie dzieciom o uczuciach. To uczucia czynią nas ludźmi, a tych, które je rozumieją, czyni ludźmi lepszymi.
K.
You must be logged in to post a comment.