Po zwiedzeniu pierwszego z miejsc poświęconych legendarnej marce supersamochodów (patrz MODENA – W DOMU ENZO FERRARI 😉) udaliśmy się do leżącego nieopodal Maranello, by zobaczyć Muzeum Ferrari. Dystans, jaki oddziela oba miasteczka, to około 18 km, więc jest to przysłowiowy „rzut beretem”. Warto też nadmienić, że w zasadzie po drodze z Muzeum Casa Enzo Ferrari do Muzeum Ferrari Maranello znajduje się jeszcze jedno bardzo ciekawe miejsce do odwiedzenia – prywatna kolekcja samochodów pana Umberto Panini, ale o tym kiedy indziej 😉
Klimat Maranello
Wracając do Maranello – mieści się tam także obecna fabryka Ferrari (niestety widzieliśmy ją tylko z samochodu) oraz stajnia F1 Scuderia Ferrari. Muszę przyznać, że w miasteczku czuć klimat marki, zwłaszcza w pobliżu fabryki i muzeum. Gdzieniegdzie widywaliśmy logotypy rumaka, charakterystyczne napisy itp., ale największe wrażenie zrobiła na nas mnogość firemek oferujących tzw. „test drive”. Obiecują one spełnić jedno z motoryzacyjnych marzeń już od około 70-80 EUR (przykładowe ceny TUTAJ). Oczywiście w mieście, na drodze publicznej (w droższej opcji także autostrada), więc albo robisz POM albo depczesz na własne ryzyko. Ja akurat spasowałem, więc o wrażeniach z jazdy nic nie napiszę, ale kilku moich znajomych, którzy kiedykolwiek skorzystali z tej opcji, było skłonnych ją polecić. Aha, owych ofert raczej nie da się przegapić – już na parkingu dostaliśmy od „naganiaczy” dwie czy trzy ulotki, a kolejne przed wejściem do muzeum 😉 Przy okazji parkingu – byliśmy na miejscu dość rano i już zajmowaliśmy jedno z ostatnich miejsc postojowych, więc podejrzewam, że ogólnie z parkowaniem pod muzeum może być problem. Naprzeciwko wjazdu na owy parking, po drugiej stronie ulicy, stoi całkiem ciekawa rzeźba, która wiele mówi o tym, co znajduje się w środku muzeum 🙂
Tak natomiast wygląda samo wejście do muzeum:
Muzeum Ferrari, co w nim właściwie znajdziemy?
Dalej jest już tylko ciekawiej. Jest kilka sal, które dotyczą różnych aspektów marki. W moim odczuciu największa część ekspozycji poświęcona jest Formule 1 oraz pokrewnym (Formuła 2, Formuła 3 itd. itp.). Przyznam, że nie jestem wielkim fanem F1, ale i tak cieszyłem się, że mogłem obejrzeć z bliska bolidy z rożnych epok, dowiedzieć się czegoś więcej o ich projektowaniu, technice oraz poszerzyć moją wiedzę na temat tego sportu. Oczywiście nie mogło zabraknąć sali poświęconej wielkim kierowcom, którzy wygrywali dla Scuderii jak np. Nicki Lauda, Kimi Raikkonen czy Michael Schumacher. Bolidy, puchary, nagrania z wyścigów z różnych lat, dźwięki silników i wiele innych. Jestem przekonany, że fanom F1 bardzo się tam spodoba 🙂 Inną, bardzo ciekawą atrakcją była sala z rzadkimi modelami. Mam na myśli modele torowe, produkowane w baaardzo limitowanej serii albo wręcz na prywatne zamówienie w ramach Ferrari Special Projects. Oprócz wyżej opisanych atrakcji, w muzeum znajdziemy także kilka starszych i nowszych modeli Ferrari, których nie było w Modenie, a które, jak to Ferrari, potrafią urzec najmniejszymi detalami. Zresztą, poniżej kilka fotek z Maranello na zachętę 😉
Podsumowując, nam się podobało i polecamy to miejsce wszystkim, którzy lubią samochody i wybierają się do Emilii Romanii (lub będą przez nią przejeżdżać np. w drodze do Toskanii ;)). Natomiast dla fanów F1 to tzw. „must see”.
D.
You must be logged in to post a comment.