Kiedy weszliśmy po raz pierwszy do naszego mieszkania (jeszcze wtedy nie było nasze), pomieszczenie przeznaczone na kuchnię było częściowo otwarte na pokój dzienny. Oznacza to, że wystarczyłoby wstawić drzwi i dobudować kawałek ściany, aby kuchnia była zupełnie zamknięta lub przeciwnie: kawałek ściany wyburzyć by powstała kuchnia otwarta na salon.

W czasie planowania naszej przestrzeni stanęliśmy przed dylematem: oddzielna zamknięta kuchnia czy pokój dzienny z aneksem kuchennym?

Dzisiaj opowiem Wam którą opcje wybraliśmy i dlaczego, a także postaram się wypunktować (na podstawie własnych doświadczeń) zalety i wady obu rozwiązań.

Mieszkanie na planie, a rzeczywistość

Decydując się na zakup mieszkania w bloku trzeba liczyć się z tym, że cała przestrzeń życiowa zmieścić się musi na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Deweloperzy, architekci i my sami stosujemy rozmaite triki, aby tej przestrzeni zyskać (wizualnie) jak najwięcej. Stąd szafy wnękowe, lustrzane drzwi, jasne kolory, trójwymiarowe desenie, czy też odpowiednie malowanie ścian. Niewątpliwie pomieszczenia otwarte również dają nam poczucie większej powierzchni mieszkania i dodatkowo pozwalają rozjaśnić wnętrze.

Poniżej przedstawiam fragment mieszkania według planu dewelopera. Wygląda dosyć sensownie. Ściana, o której była mowa wcześniej, oznaczona jest kolorem czerwonym.

Jeśli masz za sobą oglądanie mieszkań na planie i w rzeczywistości, to wiesz już, że to co na papierze wygląda fajnie, w realu może prezentować się zupełnie inaczej.

Dylematy mieszkaniowych żółtodziobów

Po pierwszej wizycie w naszym przyszłym nowym mieszkaniu, wiedzieliśmy już, że:

• mieszkanie jest dosyć ciemne (ekspozycja zachodnia),
• kuchnia jest bardzo wąska,
• przejście z korytarza do pokoju dziennego jest tak zaprojektowane, że przestrzeń tą ciężko byłoby sensownie zaaranżować.

Wszystko to nie oznaczało jednak, że mieszkanie nie ma potencjału. Potencjał był spory, trzeba było tylko troszkę nad nim popracować.

W rezultacie, aby:

• doświetlić wnętrze,
• nadać mu przestronności,
• zagospodarować przejście z korytarza do pokoju, a mówiąc wprost urządzić tam mała jadalnię,

zdecydowaliśmy się na wyburzenie ściany oddzielającej kuchnie od pokoju. W ten sposób powstał nasz salon z aneksem kuchennym oraz wydzieloną częścią jadalnianą.

Obecnie plan przedstawia się następująco. Ścianę zastąpił barek oznaczony kolorem turkusowym.

Projekt kuchni, który przygotowaliśmy znajduje się na obrazku poniżej.

Finalnie kuchnia wygląda następująco.

Przez przypadek nasza kuchnia wpisała się w tym roku najnowsze trendy 2017, ponieważ:

• posiadamy barek,
• połączenie gładkich powierzchni z drewnem,
• a dodatkowo w kuchni znajdują się pojedyncze elementy kontrastujące w kolorze uznanym przez Instytut Pantone za kolor roku 🙂

Krótko mówiąc płyniemy na fali 😀

Kuchnia otwarta – za i przeciw

Teraz kilka słów o wadach i zaletach kuchni otwartej. O części zalet napisałam już wyżej. To one zaważyły na naszej decyzji o otwarciu kuchni, a więc:

• lepsze doświetlenie całej części dziennej naszego M,
• wizualnie większa przestronność mieszkania,
• lepsze, pełniejsze zagospodarowanie przestrzeni.

A ponadto:

• kuchnia staje się częścią salonu, przez co osoby przygotowujące posiłki mogą aktywnie uczestniczyć w życiu rodzinnym, towarzyskim,
• odpowiednie zaprojektowanie kuchni może sprawić, że nie będzie ona szpecić mieszkania. Wręcz przeciwnie – może nadać mu dodatkowych walorów i stać się sercem Twojego mieszkania,
• zyskujemy możliwość zaaranżowania wyspy, półwyspu lub barku, które znakomicie sprawdzają się podczas codziennych posiłków, przyjęć. Co więcej, stanowią dodatkową powierzchnię roboczą przy przyrządzaniu posiłków,
• w otwartej kuchni nie ma konieczności montowania oddzielnego grzejnika, ani drzwi, co jest niemałą oszczędnością.

Po kilku latach mieszkania z otwartą kuchnią do jej wad zaliczyć mogę:

• konieczność stałego utrzymywania porządku, szczególnie jeśli spodziewamy się gości,
• przedostawanie się zapachów gotowania, ale też odpadków z kosza na śmieci do całego mieszkania,
• odgłosy wydawane przez sprzęty kuchenne mogą zagłuszać rozmowy, telewizję, muzykę, skutecznie utrudniając życie innym lokatorom.

Dodatkowo, chcąc zapewnić spójność i estetykę mieszkania, kuchnię należy zaprojektować tak, by współgrała z resztą pomieszczeń, na które jest otwarta tj. salon, jadalnia, przedpokój, co stanowi dodatkowe utrudnienie.

Naturalnie, zalety kuchni otwartej są wadami kuchni zamkniętej, a wady otwartej zaletami oddzielnego pomieszczenia.

Czy to rozwiązanie jest dla Ciebie?

Tak!

Reasumując, jeśli masz małe mieszkanie, lubisz jeść i gotować, a jednocześnie jesteś osobą rodzinną i towarzyską, to otwarta kuchnia jest rozwiązaniem dla Ciebie.

Nie!

Jeśli jednak nie lubisz, gdy po domu rozchodzi się zapach jedzenia, a ulubiony serial wolisz oglądać w spokoju, dokładnie śledząc dialogi, lepiej zdecyduj się na kuchnię zamkniętą.

A jeśli nie ma innego wyjścia?

Czasem kuchnia otwarta nie jest wyborem, ale koniecznością. Krótko mówiąc nie da się tak podzielić mieszkania, by stworzyć oddzielne pomieszczenie. Osobom, które wolałyby mieć kuchnie zamkniętą, ale nie mogą, radzę zainwestować pieniążki w lepsze, wydajniejsze sprzęty kuchenne. Chodzi mi o takie sprzęty AGD, które wydają rozmaite dźwięki i szumy, czyli np. czajnik, okap kuchenny i lodówka. Wybierając te cichsze i wydajniejsze być może zapłacimy więcej, ale zyskamy większy komfort życia codziennego 🙂

To jak? Wiesz już jaką kuchnię zaprojektujesz w swoim mieszkaniu?

K.